Lista aktualności Lista aktualności

STRAŻ LEŚNA – INNA TWARZ

Straż Leśnaumundurowana i uzbrojona formacja o uprawnieniach policyjnych, klasyfikowana jako straż ochrony przyrody i zaliczana do policji administracyjnych[1]. Powołana do zwalczania przestępstw i wykroczeń w zakresie szkodnictwa leśnego i ochrony przyrody oraz wykonywania innych zadań w zakresie ochrony mienia . Działa w Lasach Państwowych, kieruje nią Główny Inspektor Straży Leśnej, zaś strażnicy leśni zaliczani są do Służby Leśnej  -  oto definicja Straży Leśnej z  Wikipedii.  

Może nie brzmi zbyt ciepło? Wśród różnych obowiązków nasza Straż Leśna ma czas
i chęć a przede wszystkim serce aby zająć się zwierzętami także tymi domowymi porzuconymi i  w potrzebie.  W sobotę  6 listopada w czasie rutynowego patrolu, nie daleko miejscowości Skąpe nasi Strażnicy byli świadkami niebezpiecznej sytuacji na drodze wojewódzkiej nr 276 w stronę Sycowic.  Porzucony obok drogi piesek, był przyczyną  niebezpiecznych manewrów kierowców samochodów jadących przez las. W pewnym momencie piesek został potracony przez jedno z pędzących aut.

Maleństwo zostało poważnie ranne, część tylnej łapy została częściowo oderwana.  Porzucony pies bez opieki weterynaryjnej niechybnie zdechłby na poboczu a co gorsza mógłby spowodować dodatkowe wypadki.  Paweł i Marek – Strażnicy Nadleśnictwa Sulechów za zgodą Pana Nadleśniczego, delikatnie zapakowali pieska do auta, opatrując mu   bolącą łapkę. Choć to nie należało do ich obowiązków zawieźli go do miejskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zielonej Górze.  Tam czekał na niego powiadomiony weterynarz, który udzielił mu profesjonalnej pomocy.  Pies – około 3 letni  nieduży, łagodny i zadbany  dzięki pomocy Straży Leśnej przeżyje.

Smutne jest, że jego właściciel  bezmyślnie porzucił go przy drodze narażając swojego niegdysiejszego pupilka i wszystkich kierowców na niebezpieczeństwo.  W myśl  Kodeksu Wykroczeń  Sprawca tego czynu popełnił wykroczenie z Art. 86 §1 KW (Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, nie zachowuje należytej ostrożności, powoduje zagrożenie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny) jak i przestępstwo za które grozi kara pozbawiania wolności do lat 3 (artykuł 35 Ustawy o Ochronie Zwierząt).

    Wielkie podziękowania należą się Pawłowi i Markowi – którzy wśród  swoich obowiązków znaleźli czas i dobre serce, żeby zająć się najwierniejszym przyjacielem człowieka, człowieka - który tym razem okazał zupełny brak człowieczeństwa.

 

 

Fot.1 Piesek znaleziony przy drodze.(wyk. Paweł Cyranik)

 

 

 

Fot.2 Ranna łapka (wyk .Paweł Cyranik)